Ruszając po raz kolejny w drogę
Do serca bijącego dla niej
gdzieś daleko stąd ...
Wychodząc rzuciła jeszcze spojrzenie na pusty dom ...
...
Świat deszczem płacze otulony płaszczem z mgieł
Drzewa bielą z szadzi przykryte
A ona pełna słońca ...
Obrazy umykają przybliżając ją do celu ...
Jest szczęśliwa ...