Od lat oglądam koncert noworoczny z Wiednia. Piękna sceneria, elegancka publiczność i łatwo wpadające w ucho utwory wiedeńskich klasyków to główne atuty tej imprezy. Dzisiaj postanowiłem zorganizować podobną, choć wirtualną imprezę. Mniej będzie fraków, artyści bardziej rozrywkowi i muza nieco lżejsza ale może uda mi się oddać coś z tego wiedeńskiego klimatu.
Pierwszym zaproszonym gościem jest Wynton Marsalis, świetny trębacz ale jazzowy. Czy możecie sobie go wyobrazić na imprezie wiedeńskiej? Jeśli nie potraficie odpowiedzieć, to pomogę wam w tym.
Mouret's Rondeau - Wynton Marsalis
Myślę, że to wykonanie może być okrasą najsłynniejszych sal koncertowych. W następnym Wynton pokaże co mu w duszy gra.
Wynton Marsalis "Napoli"
Czy można zaprosić rockmanów na imprezę wiedeńską? Może jednak są wyjątki?
Utwór J.S. Bacha gra Jethro Tull: Bourée
Składanka Mozarta w ich wykonaniu ze skrzypaczką Lucią Micarelli.
Trzecim zaproszonym muzykiem jest wybitny skrzypek Yehudi Menuhin. Ta gwiazda muzyki klasycznej stworzyła wyśmienity duet z jazzmanem Stephanem Grappellim i potrafiła rozkołysać każdą publiczność.
Yehudi Menuhin & Stéphane Grappelli - Puttin' on The Ritz
Unbreak my heart - Il Divo (garnitury są, problem z krawatami)
Więcej elegancji w następnym utworze.
Chris zaprosił przyjaciół
Chris Botti, Sting & J. Groban - Shape of My Heart
Josh Groban chciał wystąpić z Celin Dion (pozornie było odwrotnie)
Szczęścia w nowym roku życzy autor
Więcej na http://niechgramuzyka.blogspot.com/