Ryszard Kaczorowski ostatni prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie

Ryszard Kaczorowski (ur. 26 listopada 1919 roku w Białymstoku, zm. 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem – ostatni prezydent RP na Uchodźstwie od śmierci swego poprzednika Kazimierza Sabbata, zmarłego nagle 19 lipca 1989 w Londynie, do 22 grudnia 1990, gdy przekazał insygnia władzy prezydenckiej Lechowi Wałęsie w dniu jego zaprzysiężenia na prezydenta III RP Równolegle z Ryszardem Kaczorowskim funkcję prezydenta (w kraju) pełnił generał armii Wojciech Jaruzelski .

Pochodził z rodziny szlacheckiej pieczętującej się herbem Jelita. Był młodszym synem Wacława i Jadwigi z Sawickich Kaczorowskich. Przed wojną instruktor harcerski w Białymstoku. Po zajęciu miasta przez Armię Czerwoną tworzył Szare Szeregi, gdzie pełnił funkcję komendanta okręgu białostockiego. Aresztowany w 1940 przez NKWD, skazany na karę śmierci, zamienioną na dziesięć lat łagrów. Wywieziony na Kołymę, odzyskał wolność po podpisaniu układ Sikorski – Majski. Wstąpił do Armii Polskiej w ZSRR formowanej przez generała Andersa. Przeszedł szlak bojowy 2 Korpusu , walcząc m.in. pod Monte Cassino.

Od 1952 żonaty z Karoliną Kaczorowską , mieli dwie córki oraz pięcioro wnuków.

Dlaczego więc Prezydent Kaczorowski nie spocznie na Wawelu?

%%GD_PHOTO_ID%7339132%l%x1Z%%

1. Ryszard Kaczorowski

%%GD_PHOTO_ID%7339151%l%x1Z%%

2. Druh Ryszard Kaczorowski, rok 1936

%%GD_PHOTO_ID%7339174%l%x1Z%%

3. Z sekretarzem gabinetu Bohdanem Wendorffem, lipiec 1989 roku

%%GD_PHOTO_ID%7339189%l%x1Z%%

4. Z Lechem Wałęsą w dniu przekazania insygniów prezydenckich, 22 grudnia 1990

%%GD_PHOTO_ID%7339220%l%x1Z%%

5. Z Lechem Wałęsą i Andrzejem Stelmachowskim podczas przekazania insygniów prezydenckich II RP, 22 grudnia 1990

%%GD_PHOTO_ID%7339243%l%x1Z%%

6. Z prezydentem Lechem Kaczyńskim, luty 2008

%%GD_PHOTO_ID%7339262%l%x1Z%%

7. Z Aleksandrem Kwaśniewskim i Lechem Wałęsą podczas uroczystego posiedzenia parlamentu z okazji dwudziestolecia odrodzenia Senatu, lipiec 2009

%%GD_PHOTO_ID%7339286%l%x1Z%%

8. Przekazanie insygniów władzy prezydenckiej Lechowi Wałęsie, 22 grudnia 1990

Ciało ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego spocznie w warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej - potwierdził o. Eustachy Rakoczy, jasnogórski kapelan żołnierzy niepodległości.

Tłumy opłakujące prezydencką parę, morze zniczy, flagi spowite kirem, wyciszone spory polityczne, kolejka Polaków przed Pałacem Prezydenckim. I wszystko prysło, gdy we wtorek krakowski arcybiskup Stanisław Dziwisz ogłosił, że Lech i Maria Kaczyńscy zostaną pochowani na Wawelu, u boku Józefa Piłsudskiego

Nie można się dziwić, że przeciwnicy polityczni prezydenta Kaczyńskiego też są w autentycznej żałobie. Zginął urzędujący prezydent Rzeczpospolitej, zginął ktoś, kto nas reprezentował w świecie, kto był personifikacją Rzeczpospolitej. To jest hołd oddany państwu i człowiekowi. Nawet, jeżeli był to przeciwnik polityczny i jeżeli nie zgadzaliśmy się z jego wizją państwa, to ludzie oddają w ten sposób cześć Rzeczpospolitej. Jesteśmy przywiązani do państwa. I teraz dobrze widać, jak nam na państwie zależy.

Budujące i wzruszające są dla nas też reakcje świata. Przyjazd na pogrzeb zapowiedzieli prezydenci największych mocarstw.

To jest kwestia żałoby nie tylko po człowieku. Głowy państw przyjeżdżają po to, by pokazać jedność świata, pokazać, że ta żałoba dotyczy Rzeczpospolitej jako państwa. To naturalne w naszym kręgu kulturowym.

Prezydent i jego małżonka będą pochowani w niedzielę na Wawelu. To dobra decyzja, aby właśnie tam spoczęła prezydencka para?

- Taka jest wola rodziny. Pytanie tylko, czy wola najbliższych jest wystarczająca, by podjąć tę decyzję? Prezydent był warszawiakiem, był przywiązany do Warszawy i w moim mniemaniu naturalną koleją rzeczy byłoby to, żeby spoczywał właśnie tam. Aleja zasłużonych na Powązkach jest miejscem odpowiednim dla pochówku. Bo zginął prezydent, który był na służbie. A czy Wawel jest odpowiednim miejscem? Ocena tej decyzji jest niezwykle trudna, bo mamy czas żałoby. Tam leży marszałek Piłsudski, leży przywódca Insurekcji Tadeusz Kościuszko, królowie. Nie wiem, czy nie za szybko zareagowaliśmy, pod wpływem emocji, żeby umieszczać w tej samej katedrze Lecha Kaczyńskiego

Czy zamieszanie wokół miejsca pochówku w czasie trwającej przecież żałoby narodowej nie spowodowało w jakimś sensie jej przerwania?

- Oczywiście, że tak. Nastąpiło gwałtowne przerwanie konsensusu, zgody narodowej. Wywołało pęknięcia. Teraz zamiast oczekiwanego efektu zjednoczenia wokół tej śmierci, będziemy mieli wyraźnie zarysowany podział. W moim odczuciu decyzja o miejscu pogrzebu nie była do końca przemyślana. Jest to próba pewnie niezamierzona, ale może spolaryzować postawy: "jeśli jesteś za Wawelem, to jesteś patriotą, a jeśli nie, to coś z twoim patriotyzmem jest nie tak". To całkowicie błędna decyzja, która zniszczy efekt zjednoczenia wokół tej katastrofy.

http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,7772700,Pekniecie_w_zalobie__Wawel_zniweczyl_efekt_zjednoczenia.html

A że jest to mój blog zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy!

Zanim zechcesz coś napisać, przyjmij do wiadomości, że nikogo może to nie interesować. Pomyśl o tym chwilę zanim cokolwiek gdziekolwiek napiszesz.

Na wstępie przytoczę wypowiedziane w dniu 10 kwietnia 2010 roku słowa Bronisława Komorowskiego w specjalnym orędziu :

„Dzisiaj w obliczu naszego narodowego dramatu jesteśmy razem. Dziś nie ma podziału na lewicę i prawicę. Różnice poglądów i wyznania nie mają znaczenia. Dziś jesteśmy razem, stojąc wobec wielkiego dramatu, w obliczu śmierci wielu ludzi. Łączymy się w bólu z rodzinami ofiar i w trosce o dalsze losy osieroconej przez nich Ojczyzny „

To co widziałem na wczorajszych niektórych blogach wołało o pomstę do nieba. Żal że jesteście POLAKAMI co niektórzy i nie potraficie zachować się powagi chwili.

Wypisywaliście na swoich blogach teksty jakby nie byliście obywatelami naszej POLSKI.

Komentator radia Echo Moskwy: Polacy, wybaczcie!

- Nie chcieliśmy, ale znów przysporzyliśmy wam bólu - tymi słowami do rodzin ofiar tragedii pod Smoleńskiem i do narodu polskiego zwrócił się komentator radia Echo Moskwy Matwiej Ganapolski. - Wybaczcie, że kolejne nieszczęście przyniosła wam Rosja! - dodał.

- Proszę o wybaczenia za to, że wasi bliscy zginęli właśnie wtedy, gdy lecieli do mojego kraju. O wybaczenie proszę także Polskę. Za to, że w moim kraju zginęła część jej elity politycznej - napisał Ganapolski w swoim blogu na stronie rozgłośni

- I oto w samolocie Prezydenta Polski ginie sam Prezydent i ci, którzy chcieli być obecni przy fakcie tego historycznego pojednania. Giną podczas lądowania w Smoleńsku. W pobliżu Katynia. Giną w Rosji. W rosyjskim samolocie - wskazał.

- Bóg zabrał najlepszych - podkreślił. I dodał: - Bóg po raz drugi wystawia nas na próbę. (...) Teraz z Polakami jesteśmy złączeni podwójną krwią. Do 22 tys. doszło jeszcze prawie 100. Jest to próba nie tylko dla Polaków, ale także dla nas.

Gen. Skrzypczak: "popełniono kardynalne błędy"

Generał Waldemar Skrzypczak uważa, że złamano procedury, które zabraniają ważnym osobom w państwie podróżować jednym samolotem. Były dowódca Wojsk Lądowych powiedział, że zalecenia w tej sprawie wystosowano po katastrofie samolotu CASA.

Dwa lata temu w katastrofie samolotu CASA zginęło 20 osób - w tym główni dowódcy polskiego lotniska wojskowego

Generał Waldemar Skrzypczak powiedział TVP Info, że jest przekonany, iż podejmując decyzję o tym, kto poleci TU 154, popełniono kardynalne błędy. Wojskowy dodał, że bardzo żałuje, że od dawna nie podejmowano kroków w celu unowocześnienia floty samolotów, które miałyby wozić najważniejsze osoby w państwie.

W katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent

Lech Kaczyński, jego małżonka i wielu najwyższych urzędników państwowych, posłów, senatorów, dowódców wojskowych i hierarchów Kościoła.

Światowe media o katastrofie pod Smoleńskiem

Katastrofa polskiego samolotu pod Smoleńskiem jest głównym tematem niedzielnych i internetowych wydań światowych dzienników oraz telewizyjnych serwisów informacyjnych. Wszystkie media zamieszczają sylwetkę prezydenta Kaczyńskiego, piszą o jedności Polaków oraz przypominają mord katyński, który miał miejsce 70 lat temu.

Rosja: trzeba zbadać przyczyny katastrofy

Amerykańska prasa: to wyzwanie dla stosunków polsko-rosyjskich

"Guardian" nigdy wcześniej nie doszło do tak nagłej śmierci elity jednego kraju

Austriacki dziennik: dlaczego lecieli wszyscy jednym samolotem?

Holenderskie media: Kaczyński był indywidualistą

"Kaczyński był przyjacielem Indii"

Chińskie media starają się powstrzymać od komentarzy

Czeskie media wyjaśniają dlaczego czeski rząd zrezygnował z maszyn TU-154

Uszanujcie i Wy tą wielką stratę intelektualistów naszego państwa , Naszej POLSKI.

Dzisiaj na jednym z blogów znalazłem teksty w których gracz czepia się nicku innego gracza o jego znaczenia.

Zapytam teraz tylko po przeczytaniu tam istniejących komentarzy czy jak ktoś ma nazwisko z dwoma SS to można kojarzyć je jak tam pisze w jednej wypowiedzi, której fragment zacytuję :

"Less ma dwa "ss" i kojarz mnie się z "SS" co oznacza jak można w wyszukiwarki znaleźć :"SS (Die Schutzstaffel der NSDAP – eskadra ochronna NSDAP) – paramilitarna i początkowo elitarna niemiecka formacja nazistowska, podległa partii NSDAP. ..."

To chyba byłoby poniżej pasa w same jaja :D

Moja prośba nie doszukujmy się znaczenia nicków bo do nudne i poniżające dla tego doszukującego się.

Autorzy takich blogów doszukujących się znaczenia nicków powinni moim zdaniem udać się najpierw do lekarza odpowiedniej specjalizacji właściwej z dolegliwościami a potem dwa razy głową w monitor puknąć.

Co o tym sądzicie ?

1. Siedzi baba i słyszy tupanie zza okna, patrzy, a tam ścieżka biegnie do lasu.
2. Idzie baba drogą, patrzy, a tam ludzkie pojęcie przechodzi.
3. Siedzi baba i słyszy tupanie z szafy, otwiera, a to jej sukienka wychodzi z mody.
4. Siedzi baba i słyszy huki z szafy, otwiera, a tam marynarka wojenna.
5. Siedzi baba i słyszy krzyki z lodówki, otwiera, a tam bita śmietana.
6. Idzie facet drogą i słyszy huk, patrzy, a to ciśnienie spadło.
7. Słychać trzaski za oknem a tam sąsiadka łamie prawo.
8. Słuchać huki na klatce schodowej a tam sąsiadka wnosi skargę.
9. Przychodzi Baba na pole, patrzy a tam w gruncie rzeczy.
10. Wychodzi baba na balkon, patrzy do góry a z góry lecą wióry. Idzie po schodach, otwiera drzwi do sąsiadki i widzi jak sąsiadka struga wariata.

11. Przychodzi baba do lekarza z kierownica na plecach, a lekarz kto pania tu skierował ?

12. Przychodzi baba do lekarza z telefonem na plecach, a lekarz kto pani wykrecił taki numer?