AS PIK

Интересуюсь: женщинами, мужчинами
Ищу: развлечения
Знак зодиака: Весы
День рождения: 10-22
Присоединился: 12.11.2021
„Przyjaciele nie należą do ciebie, to ty należysz do przyjaciół”. - Agatha Christie
новый уровень: 
очков нужно: 483
Последняя игра

Kto się kryje za ...?

Kto się kryje za portfolio?

Moim celem nie jest kompromitacja portali typu Sympatia, Tinder czy Darling, bo to wspaniałe instrumenty. Nie neguję ich istnienia, a przy obecnej komunikacji za pomocą mediów społecznościowych korzystanie z nich przestało być czymś wstydliwym i daje ten komfort, że po nieudanej randce z nieznajomą można gładko przejść do kolejnej. Bez skrupułów możemy bezczelnie odrzucić, inaczej niż byłby to ktoś codziennie widywany w sąsiedztwie czy w pracy. Celem jest krytyka, pieprzenie setki godzin na czacie przed dokonaniem właściwego wyboru „obiektu”. 

Tracimy mnóstwo czasu na rozmowy z własnym wyobrażeniem, z osobą, którą sobie idealizujemy, ale czy jesteśmy w stanie uruchomić uczucia i emocje?  Przecież nie patrzymy sobie w oczy i nie widzimy uśmiechu, radości, nie czujemy zapachu ani dotyku dłoni. Można wyobrażać sobie upojny seks z kimś po drugiej stronie monitora, czy wiązać przyszłość z nim/z nią, a i tak będziemy dostawać kurwicy, bo nie wiemy kim jest rozmówca.

Kolejnym krokiem jest „sprawdzam” i umawiamy się na spotkanie. To wtedy, albo następuje miłość od pierwszego wejrzenia, albo kompletne rozczarowanie i żal do siebie za ten czas poświęcony i stracony na rozmowy z niewłaściwą osobą. Na chuj masz go poświęcać na osoby niewłaściwie poznawane! To najgorszy sposób na „szukanie”, a powodami są introwersja, brak towarzystwa w realnym świecie czy zwykłe wygodnictwo, bo „supermenki” i herosi są dostępni na wyciągnięcie ręki. Sami stwarzamy sobie wirtualny świat na Instagramie, Fejsie (GD?) i sądzimy, że wokół są tylko zajebiści ludzie.

No kurwa! NIE. ;-)

To główkowanie i pieprzenie godzinami przez komunikatory nie jest zboczeniem? Wiele godzin zmarnowanych, a można było tego uniknąć. Nie wszyscy mamy wygrany los na loterii.
Przyznaję, korzystałem z takiego sposobu szukania. Dlaczego? Z tego samego powodu co miliony ludzi na świecie - z wygody. Z kilku piekarni konsumowałem pieczywo, ale też nadziałem się wielokrotnie.

Jacy faceci zgarniają śmietankę w realu?

Normalny i prawdziwy facet z jajami, który ma odwagę, by podejść i zagadać offline do pięknej Kobiety!


Ta notka została wygenerowana automatycznie. Nie muisisz na nią odpowiadać. :-)


CZY NAPRAWDĘ ROBISZ TO BEZ... ?


CO ROBISZ BEZ... INTERESU ?


BEZINTERESOWNOŚĆ - działanie ze szlachetnych pobudek - jest to kierowanie się w postępowaniu dobrem sprawy, bez szukania własnych korzyści.
Ano, właśnie o te korzyści chcę zapytać!
Czy one jednak są a my nie dopuszczamy do siebie tego faktu? Może tak bardzo chcemy być szlachetni, że celowo i mylnie interpretujemy nasze czyny jako czyste i nieskazitelne po to, aby zyskać w oczach własnych lub czyichś. Czyż podświadomie nie wypieramy wtedy faktu, iż jednak robimy "dobre uczynki" ale też liczymy na rewanż, który wróci do nas jak echo?
Czy wychowując własne dziecko na dobrego człowieka nie liczyczysz się z tym, że ono właśnie Tobie odpłaci się w pierwszej kolejnośći? Albo obdarowując bezdomnego, pomagasz jemu czy też poprawiasz sobie samopoczucie lub potwierdzasz swoją przewagę?
Datek na Orkiestrę? OKey, bo może przyjdzie skorzystać (osobiście lub moim wnukom) ze sprzętu z serduszkiem... .
Przyjaźń, ta bliska! Czy aby na pewo jest bezinteresowna? Z płcią przeciwną i atrakcyjną na pewno nie. Daję głowę. ;) Z pozostałymi to, czy aby on/ona tego pragnie, czy to ja tego potrzebuję? A biorąc bezpańskego psa na utrzymanie, poprawiasz jego życie, czy może dodatkowo chcesz przez to wykazać np. wielkie serce, miłość do zwierząt... .
A rodzina? Może potrzebujemy się nawzajem, bo ogólnie wiadomo, że z nią to tylko na zdjęciu. A ta najbliższa, czyli mąż lub żona na wyłączność to aby nie po to, by zatrzymać przy sobie?
Każdorazowo, przy okazywaniu mi zainteresowania, zastanawiają powody takiego zachowania, bo bynajmniej nie wynika ono (wyłączam najbliższych) z bezinteresownej troski.


Panienki bez kasy

"Panienki" bez klasy

Pozwoliłem sobie na ripostę do posta pewnej "miss", dotyczącego wstępnych oczekiwań a pragnącej spędzić noc sylwestrową z nieznajomym, prawdziwym "Mężczyzną" (pisownia oryginalna).
Co proponują ceniące się "damy" w zamian za np. sponsorowaną wycieczkę do Dubaju? Co są skłonne zrobić w zamian za drinka w najwyższym budynku świata pamiętając, że po powrocie "dziewczyny z Dubaju" mogą zostać celebrytkami.
Jest jednak pewien kruczek. Muszą się tam na "dachu świata" zeszmacić.
Pytanie bez ogródek do autora: Czy też byś się nadstawił każdym swoim otworem? Czy może prowokujesz i nabijasz się z tych co złożą ofertę, tak jak to robiłeś wcześniej tutaj?


Grafomanie! Grafomanko!

Grafomania i kicz, czyli kulturalna zbrodnia......


Pewnie każdy z Was nie raz i nie dwa natknął się na dziwną twórczość w sieci albo w realu. Jej jakość najczęściej jest bardzo niska, a autor nazywany przez siebie szumnie „poetą”, to nikt inny jak zwykły grafoman. Autor kulturalnej zbrodni.

Obwołać się poetą!
Nastąpiły dziwne czasy dla poezji, w których granice są tak płynne, że każdy, kto tylko zechce może obwołać się poetą. Niektórym wydaje się, że jak coś z siebie wyduszą to już są twórcami, a nawet twórcami wielkiego formatu. Często te wypociny to nic innego jak bardzo patetyczne wynurzenia, banalne, żenujące, dziwne, ciężkie do strawienia wiersze o niczym. Bełkot. Jednak nie to jest najgorsze. Zdecydowanie bardziej przerażający jest fakt, że owi pseudo poeci nie wylewają tego wszystkiego do szuflady. Nie starają się ukryć dowodów zbrodni, wręcz przeciwnie z manią psychopaty afiszują się swoim dokonaniami. Publikują tę dziwaczną twórczość w internecie, wydają własnym sumptem rozmaite tomiki i co gorsza obdarzają nimi rodzinę, znajomych i… innych ludzi, którzy niczemu nie są winni.
Charakterystyka postaci, czyli jak rozpoznać samozwańczego poetę?
Samozwańczy poeta raczej nie funkcjonuje w większych grupach. Przeważnie to samotnik, przemykający chyłkiem po klatce schodowej, zajmujący ostatnie miejsce w autobusach, przesiadujący na krawężnikach, snujący się wąskimi ulicami. Pomimo, że ma swoje ulubione miejsca, tak naprawdę spotkać możemy go dosłownie wszędzie. Zatem strzeżmy się! Nie nawiązuje przyjaźni, nie lubi rozrywkowego trybu życia. Często brzydzą go rzeczy materialne i chęć posiadania majątku. ;) Są z kolei emocjonalnie bardzo związani ze swoją twórczością. Na pierwszy rzut oka quasi-pisarz niczym specjalnym nie wyróżnia się. Stara się wtopić w tłum. Jednak, gdy przyjrzymy się dokładniej to możemy zauważyć, że gdzieś z kieszeni wystają narzędzia zbrodni – notes i długopis. Oczywiście zdarzają się też tacy, którzy poszli z duchem czasu i piszą w nowoczesnych telefonach.
Zbrodnia kulturalna.
Internet zalewają różne serwisy dla poetów-amatorów. Zazwyczaj piszą kilka słów o sobie. Często już na tym etapie widać, co się święci. Można znaleźć na przykład takie perełki: „data urodzenia: wczoraj, miejsce zamieszkania: jutro”, albo „Od 5 lat pasjonuję się poezją, a objawia się to czasem nagminnym pisaniem,”, czy też „gdy była dzieckiem milkła tylko w obliczu ostateczności (…)” „notoryczny gapa.
Często do takiego mini opisu dołączone jest zdjęcie… Kusiło mnie, też żeby zacytować fragmenty wierszy, ale trudno było mi wybrać. Jest ich tak dużo! Całe mnóstwo! I wiele z nich jest naprawdę mocnych. Niektóre są wręcz wstrząsające. Tak to już jest ze zbrodniami. :)
Co Wy na to, że tak wielu używa i nadużywa bezkarnie słowa poezja? Czy nazywanie swoich uczuć i emocji, albo zestawianie rymów jest od razu wierszem? Zachęcam do dyskusji. :)

Wszystko powyższe: zaczerpnięte, skopiowane, plagiat.
Od:
https://www.gandalf.com.pl/blog/grafomania-i-kicz-czyli-kulturalna-zbrodnia/


WALKA O OGIEŃ


WALKA O OGIEŃ


Gdy dorastałem i zaczynałem racjonalnie myśleć miałem wyrobione zdanie na temat ostatniej wojny światowej oraz celów tych, którzy ją wywołali. Sądziłem, że te powody już nigdy nie będą przyczynami wojen.
Jak bardzo się myliłem zweryfikowała polityka państw i organizacji na wschód, bliski wschód i daleki wschód od nas. Ludzie nadal walczą o terytoria pomimo, że nie są im konieczne. Przykładem są Japonia, Szwajcaria, Liechtenstein, Monaco..., pomimo braku ogromych połaci ziemi - bardzo bogate. Izrael też spływa bogactwem, Rosja taże.
Nie sądziłem również, że sąsiad zechce wyrugować, wytępić, wykorzenić naród wraz z jego językiem oraz kulturą i poddać w wątlpliwość jego istnienie. Pomimo własnej kilku-tysiącleniej historii i kultury, pomimo doznanej tragedii i krzywdy stali się Barbarzyńcami i Wandalami.
Gdy kończyłem edukację w 2014-tym roku na kierunku Bezpieczeństwo Narodowe to wykładowca zacytował ówczesnego szefa BBN, prof Stanisława Kozieja ( polski wojskowy, nauczyciel akademicki i urzędnik państwowy, generał brygady Wojska Polskiego, profesor nauk wojskowych) iż "ze stony Rosji nie grozi żadne niebezpieczeństwo przez min. 20 lat". I co? Wojna w Ukrainie trwa od '14 roku.
Palestyńczycy są prześladowani, wydziedziczani, przesiedlani z ziemi i własnych domów od lat 50-tych. Było pewne, że postawieni pod ścianą po raz kolejny sięgną po broń.
A Europa zaskoczona sytuacją, świat nie dowierza. Politycy omamieni przez pieniądz, przez agenta KGB byli ślepi i głusi. Nasi również, a teraz tych samych przywracamy na te same posady, na których nie sprawdzili się. Przez takie autorytety Eropie, a tym samym nam, zagląda w oczy widmo klęski i rozpadu.
Dla ścisłości: nie głosowałem na tych, którzy teraz konkurują między sobą o stołki. Oddałem głos na bezpartyjnych.