[...Kochać jest łatwo. To, można powiedzieć, jak z samochodem: wystarczy
włączyć silnik, dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży. Ale być
kochaną to tak jak przejażdżka z kimś innym, jego samochodem. Nawet,
jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę, zawsze pozostaje ten
podskórny strach, że może się pomylić, a wtedy w ułamku sekundy
wystrzelicie oboje przez przednią szybę na spotkanie śmierci. Być
kochaną może oznaczać największy koszmar. Bo miłość to rezygnacja z
panowania nad własnym losem. A co się stanie, jeśli w połowie drogi
postanowisz zawrócić albo skręcić w bok, a nie masz na to jako pasażer
żadnego wpływu?...]
Miłego dnia
lula1004
Białystok
joined:
Ja nie mam brudnych myśli, mam tylko seksowną wyobraźnię. :)