Dzisiaj ją spotkałam. ... uśmiechnięta była
Powiedziała do mnie. .. dziękuję za wtedy
Za słowa otuchy i za przytulenie ....
Spojrzałam tak na nią z nutką ciekawości
Zerknęłam na brzuszek pełen krągłości
... przytaknęła. .. tak, jest, udało się ...
Znów ją przytuliłam, pogratulowałam
I odeszłam cicho w myślach zasłuchana
Jak dobrze, że się do niej szczęście uśmiechnęło
Że po wielkim żalu nie zostanie ślad
Że tą pustkę zapełni maleńka istota
Której nie dane jej było nosić wcześniej
Może wtedy to nie był odpowiedni czas ?
Ale za to teraz jest i mocno trzymam kciuki
Żeby wszystko się udało. ...
Może jeszcze ją gdzieś spotkam
Już z maleństwem. .. kto wie
Gdzieś, kiedyś. ..