"...Pole uczesane, podmuchami przestrzeni.
Ja i Ty - wśród łanów idziemy,
chowając dłoń w dłoni.
Korowód kwiatów, za nami goni
- jak wesołe pieski
- z płatków - merdaniem.
Świat jest zielono – niebieski.
Tak Cię kocham – Kochanie.
Zostańmy tu – wśród pól.
To będzie stół,
na którym naszą miłość - zjemy.
Wypijemy
- namiętność.
Stukrotny plon
- zbierzemy.
Na pewno…"