Ku pokrzepieniu serc Sienkiewicz napisał "trylogię". Mnie już nie krzepi, bo znam ją prawie na pamięć a ojczyzna wolna. Czasem jednak wpadamy w doła i potrzebujemy bodźca, uwagi i ciepła. Mój przyjaciel właśnie tego oczekuje. Rozpoznałem objawy teraz pora na właściwą terapię. Problem w tym, czy moja recepta będzie właściwa.
Seal - Stand by me (ŚRODEK ROZGRZEWAJĄCY)
DAWKA UDERZENIOWA
Van Morrison - Take me back
Eddie Vader - My city of ruins
ODROBINA MIŁOŚCI JAKO ŚRODEK UODPARNIAJĄCY
Michael Bolton - A love so beatiful
a na koniec 2 szczypty środka na zaśnięcie - miłych snów
Bregovic - Lullaby
Więcej na http://niechgramuzyka.blogspot.com/