Jeszcze wczoraj mrozy
śniegi po kolana
dzisiaj piękne słońce
od samego rana.
Przepędzono zimę
mróz nad ranem skonał
pod osłoną nocy
przewrót się dokonał.
Już nie będzie ścinał
szronem kropli rosy
okropny mądrala
wodził nas za nosy.
Nie złapie słoneczka,
które się zerwało
wznosząc się do góry
będzie mocno grzało.
Czas odrzucić szale
dość zmartwień o szyję
króciutka spódniczka
nóżki znów odkryje.
Zięba niestrudzenie
głośno wyśpiewuje
cieszcie się ludziska
wiosna nam króluje.
Idol