Pewnego dnia, na placu targowym, pośród tłumu ludzi siedział niewidomy
z kapeluszem na datki i kartonikiem z napisem:
"Jestem ślepy, proszę o pomoc"
Pewien mężczyzna, który przechodził obok niego zauważył, ze jego
kapelusz jest prawie pusty, zaledwie parę groszy...
Wrzucił mu parę monet, po czym bez pytania niewidomego o zgodę wziął
jego kartonik, odwrócił na druga stronę i napisał cos....
Tego samego popołudnia, ten sam mężczyzna znowu przechodził obok tego
samego niewidomego i zauważył, że tym razem jego kapelusz jest pełen
monet. Niewidomy rozpoznał kroki tego człowieka i zapytał go czy to
on
odwrócił kartonik i co na nim napisał......
Mężczyzna odpowiedział: " nic, co nie byłoby prawdą. Przepisałem
Twoje
zdanie tylko troszkę inaczej."* *Uśmiechnął się i oddalił....
Niewidomy nigdy się nie dowiedział, że na jego kartoniku było
napisane:
*"dziś wszędzie dookoła jest wiosna. A ja nie mogę jej zobaczyć..."
*
Zmień swoją strategię, jeśli cos nie jest tak jak być powinno.
A zobaczysz, że będzie lepiej...