Nie jest łatwo zwrócić na siebie moją uwagę i dołaczyć do grupy moich ulubionych wykonawców. Nie łatwo zrobić karierę w "szołbiznesie" nawet nad Wisłą. Przekonała się o tym Malwina Koteluk. Znakomitym początkiem kariery wydawało się być 2 miejsce w konkursie "Pamiętajmy o Osieckiej" w 2002 r. osiemnastoletniej wówczas dziewczyny a potem przyszła lekcja pokory, jaką było śpiewanie w tle gwiazd (czytaj w chórkach zespołu Scorpions i Gaby Kulki). Na pewno wiele się przy tym nauczyła. Na szczęscie historia Kopciuszka się powtarza i ktoś ją odkrył i pomógł w nagraniu pierwszej solowej płyty (Spadochron). Pozwoliło to jej zwrócić na siebie moją uwagę i zagrać koncert w radiowej "trójce" (nie wiem co bardziej ceni). Ułożyłem dla niej nawet hasło reklamowe "Mela może wiela". Czy jej to pomoże?
Mela Koteluk - Dlaczego drzewa nic nie mówią
Melodia ulotna
Stale płynne
Czesław Śpiewa i Mela Koteluk - Pieśń o szczęściu
Wolna
PROSZĘ O Więcej
POST SCRIPTUM
Ten wieczór dla Meli okazał się wyjątkowy. 2 Fryderyki dla debiutanta ( w tym artysta roku) to nie lada wyróżnienie
Więcej na http://niechgramuzyka.blogspot.com/