Kameruńskiego basistę Richarda Bonę już przedstawiałem na tym blogu. Powoli poznaję jego muzyczny dorobek i robi on na mnie coraz większe wrażenie. Trudno zdefiniować i zaszufladkować jego muzykę, ze względu na uniwersalność i umiejętność wykorzystywania różnych stylów muzycznych i różnych kultur. Oprócz elementów jazzowych doszukałem się tam wpływów afrykańskich, latynoskich, reggae, funky, bluesa i elementów orientalnych. Można więc określić to mianem jazz fusion. Do tego dochodzi jeszcze ciekawy wokal. W czasie koncertów widać, że muzykowanie sprawia mu radość i nawet bawi się nim. Kołyszący się w rytm tej muzyki widzowie świadczą o tym, że ten klimat udziela się innym. Bardzo cenię wykonawców, którzy mają ten dar. Mam nadzieję, że nastrój jego koncertów udzieli się wszystkim.
Richard Bona & Raul Midon - O Sen Sen
Raul Midon & Richard Bona - Invisible Chains
Toto. Bona & Lokua – Lisanga
Toto. Bona & Lokua - Lokua Kanza